Do studentów
i profesorów

Poniżej zamieszczono kilka fragmentów wypowiedzi Ojca Honoriusza będących żywym świadectwem jego programu wychowania – prostego i wymagającego zarazem.

Jesteście wikariuszami Bożej prawdy

      Drodzy pedagodzy, drodzy profesorowie, wy jesteście jakoby wikariuszami Bożej prawdy. Macie jej szukać, badać, studiować, kochać. Ukochaną przez was przekazywać młodemu pokoleniu, które w sposób szczególny jest głodne prawdy. To jest wasza misja. To jest to radosne zwiastowanie dzisiejszego wieczoru. Ale broń was Boże, byście przekazywali półprawdy, które są gorsze od fałszu. To jest wasza misja, żebyście służyli prawdzie. I to jest naczelne zadanie wyższej uczelni. Zadaniem wyższej uczelni poprzez waszą służbę prawdzie jest wyzwolić w młodym pokoleniu cały potencjał duchowy woli, myśli i serca. Jednym słowem, zadaniem wyższej uczelni jest kształtować, nie tylko uczyć. To jest odcinek walki o człowieka, o godność często zdeptaną przez uczenie półprawd (czyli misternie produkowanych fałszów).
W tym kształtowaniu niezbędny jest Chrystus, bo On powiedział, że jest Prawdą, dlatego trzeba się do tej prawdy przyznawać. Głosić wiernie tę jedną, która jest Życiem, Drogą, naszą Nadzieją, z którą zrośnięta jest cała kultura polska od swego zarania. Wy młodzi i wy starsi jesteście do tego szczególnie powołani.

Inauguracja roku akademickiego, czwartek 07.10.1983 r., 19,30
(uroczystość N.M.P. Różańcowej)

Zaproszenie

      Chciałbym, żebyście nie czuli się samotni, żebyście nie czuli się zagubieni. Jest dom – DA DOM, to znaczy środowisko, które mówi, które chce być razem w waszych nadziejach, w waszych troskach; to środowisko jest domem, do którego zapraszam.
Klimat tego domu żyje podwójnym nurtem: Jeden – to spotkanie z Chrystusem w kaplicy akademickiej; nazywamy to spotkanie “siódemką”. Jest to wypróbowana szkoła życia i studiowania. Pomaga tworzyć życie na fest! A drugi nurt, którym żyje nasz DOM, to nurt intelektualny. Musi on mieć zagruntowanie. Myślę w tej chwili o skarbie, który jest w każdym z was czy to potencjalnie, czy aktualnie – takim skarbem jest wiara. Nie jest to coś, na czym się śpi, tylko to jest zadanie, które mamy wykonać! Wśród tych zadań do wykonania przez nasze środowisko jest również “Bank Serc”. Chcemy po prostu otwierać się na drugich, w tym otwarciu dojść do starszych i tych, którzy czekają na waszą pomoc.

Nadzieja, którą niesiemy z sobą jest wewnątrz
i wiara, która dajemy życiu jest wewnątrz,
i prawda, w której gruntujemy życie jest wewnątrz,
i droga, której poszukujemy w życiu jest wewnątrz.

Fragment zaproszenia
wygłoszonego w studenckim radio
“Winogrady” w Poznaniu

…pragnę zafascynować Was postawą ofiarnej miłości…

      Wielu młodych potrzebuje przystani, do której mogliby wejść, porozmawiać, odpocząć, przynieść ze sobą albo zabrać innych “twórczy niepokój umysłów i serc”, poznawać: prawdziwe wartości , czasem skonfrontować zakłamanie i fałsz z Prawdą, pogłębić swą wiarę, wspólnie cieszyć się, żyć…
Duszpasterstwo Akademickie Dominikanów w Poznaniu stwarza taką szansę od początku swojego istnienia. Znaczenie tego środowiska wielu docenia od razu – inni dopiero po latach. Dla jednych i drugich ukazuje się “Przystań” […]
      Oddając w Wasze ręce pierwszy numer “Przystani” pragnę zafascynować Was postawą ofiarnej miłości, bo jesteśmy nie po to dla siebie, aby być obsłużonym – ale służyć, nie aby być kochanym – ale kochać, nieść nadzieję tam, gdzie jest samotnie, pusto i źle.

Fragment wstępu do pierwszego numeru “Przystani”
redagowanej przez Ojca i wydawanej
w drugim obiegu w latach 1978 – 1981