Teksty różne
Najwyższa wartość
Najwyższa wartość? - po prostu życie, bycie człowiekiem, niezależnie od układów, systemów,
a więc wszystko, co łączy się z ludzkim życiem, a ponieważ zdaje się "tylko Bóg jest naprawdę
ludzki" - bycie otwartym, czułym na sprawy boskie. Taki człowiek - to brzmi dumnie.
I to jest wartość życia najwyższa!
Jak to wyrażam w życiu?
To bycie człowiekiem realizuję w trudnych zmaganiach ze sobą i innymi, ale i w radościach,
drobnych, nie wiem, czy sukcesach... pewnie i błędach. Łatwiej daję sobie radę z tymi,
o których wiem, gorzej z tymi, których sobie nie uświadamiam. Tak praktycznie i po prostu -
staram się widzieć drugiego człowieka, słuchać go w jego sprawach, czy nie będzie to za duże
słowo jeśli powiem - kochać go... czy mogę powiedzieć - i być kochanym, bo trochę to tak jest.
A poza tym - och, jak chciałbym czynić prawdę w miłości... Nie wiem jednak, czy od mojego
"chciałbym" do codzienności bardzo konkretnej nie ma jeszcze dalekiej przestrzeni
i czy zawsze istnieje stała łączność między "chciałbym" a "chcę".
Wypowiedź Ojca Honoriusza w ankiecie
przeprowadzonej wśród studentów, "Przystań" Nr 6/7